Dobra tematyka religijna
Szymon Hołownia to człowiek, który znany jest z wielu rzeczy. Jak chociażby z tego, że prowadził jeden z programów telewizyjnych. Znany jest także z tego, że jest politykiem. Już jako były kandydat na urząd prezydenta RP postanowił dalej związać się z tym światem. Nie chce pozostać bierny wobec tego, co dzieje się w naszym kraju. Nie można zapomnieć o tym, że Szymon Hołownia najbardziej znany jest jako dziennikarz i publicysta. Jego artykuły można było znaleźć w “Gazecie Wyborczej”, “Newsweeku”, “Kulturze Popularnej”, “Machinie”, “Przewodniku Katolickim”, “Tygodniku Powszechnym” czy magazynie “Więzi” i tygodniku “Wprost”. Hołownia przez bardzo długi czas związany był także z radiem. Ma na swoim koncie wiele książek, gdzie nawiązuje do tematyki religijnej. To nie są naukowe gadaniny, których nikt w żaden sposób nie może zrozumieć. To, coś zupełnie innego, co jest w stanie nas przekonać, że z tym kościołem w naszym życiu jeszcze nie jest tak do końca źle.
“Instrukcja obsługi solniczki”
To zbiór wielu felietonów Szymona Hołowni. Książka została napisana grubo, zanim zainteresował się on karierą polityczną. Chociaż chyba można powiedzieć, że polityka zawsze gdzieś chodziła po głowie temu człowiekowi. Tym razem autor postanowił poruszyć wiele tematów. Na swój warsztat literacki wziął więc uchodźców, którzy próbują odnaleźć swoje miejsce na ziemi daleko od domu. Do tego Hołownia przyjrzał się również bezdomnym. Nawet papież Franciszek znalazł się pod lupą tego człowieka. Co o nim napisał Hołownia? Tego wszystkiego dowiemy się z książki. Można natrafić tu na opinie autora, który nie boi się mówić tego, co myśli. Może nie wszystkim będzie się to podobać, ale naprawdę warto wziąć pod uwagę jego słowa, które dają bardzo mocno do myślenia człowiekowi.
“Teraz albo nigdy”
Książka, która została wydana w 2019 roku, jest zbiorem najlepszych tekstów, jakie ukazały się w “Tygodniku”. Kolejne felietony Hołowni, który może zaskakiwać swoim podejściem do pewnych spraw. Polityk jest założycielem dwóch fundacji, które na co dzień zajmują się pomocą osobom biedniejszym. Coś więc na temat czynienia dobra on wie, ale za to w jaki sposób. Autorowi należą się wielkie gratulacje za to, że nie boi się mówić o trudnych sprawach. Zamiast złościć się na jedne osoby, starajmy się wspierać tych, którzy zasługują na nasz podziw i uwagę. Jedno dobre słowo więcej ma ogromną wagę. Czyńmy dobro teraz, bo potem możemy już nigdy nie mieć na to czasu w swoim życiu.